Stany Zjednoczone, skazaniec ma być stracony na krześle elektrycznym. Już go mocowano, podłączono, do pomieszczenia wchodzi kat (ten od włącznika), przed zamknięciem drzwi mówi:
– Za chwilkę wracam…
Ale nie ma go piętnaście minut, pół godziny, trzy kwadranse…
Po godzinie wychodzi, zmordowany, umorusany, okopcony i mówi:
– Cholera jasna, że też akurat musieli prąd wyłączyć! Dobrze, że miałem zapałki…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: LosDesperado.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *