Środek nocy. Pukanie do drzwi. Otwiera zaspany facet, patrzy… a na wycieraczce stoi taka maleńka śmierć. Facet patrzy i nie dowierza, a śmierć mówi:
– Nic się nie bój, ja po chomika…
Następny ›
Żona spogląda w okno: Deszcz idzie... Mąż: -
Środek nocy. Pukanie do drzwi. Otwiera zaspany facet, patrzy… a na wycieraczce stoi taka maleńka śmierć. Facet patrzy i nie dowierza, a śmierć mówi:
– Nic się nie bój, ja po chomika…