Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi:
– Czy ty wiesz Franek, że moja świnia mówi po francusku?
– Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś!
– Nie wierzysz? To założymy się!
Sąsiedzi poszli do chlewu do świni mówiącej po francusku. Jej właściciel pyta:
– Kaśka, umiesz mówić po francusku?
Świnia nic. Wtedy chłop ją kopnął, a świnia:
– Łi, łi, łi!