Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
– Te, biały… – mówi Beduin – skąd jesteś?
– Z Polski.
– Słyszałem, że wy tam nieźle pijecie, może wypijemy razem?
– No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
– A drugiego wypijesz?
– Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
– A trzeciego wypijesz?
– Wypiję!
Nalał znowu, wypili, Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
– A czwartego?
A na to papuga:
– I czwartego, i piątego, i wp***dol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy…
Następny ›
Polak, Rusek i Niemiec kłócą się kto ma