Skarży się krokodyl kumplowi:
– Zeżarłem parę dni temu blondynkę. Taki miała pusty łeb, że do tej pory się zanużyć nie mogę…
Skarży się krokodyl kumplowi:
– Zeżarłem parę dni temu blondynkę. Taki miała pusty łeb, że do tej pory się zanużyć nie mogę…