Rzecz się dzieje na koncercie muzyki poważnej. W pewnej chwili z tylnych rzędów wstaje jakiś facet i pyta:
– Czy jest na sali lekarz?
Nikt nie reaguje, więc facet pyta głośniej:
– Czy jest na sali doktor?
Znów nie ma żadnej reakcji, więc facet na całe gardło:
– Boże święty! Czy jest na sali lekarz?!
W tym momencie orkiestra przestaje grać, a z przednich rzędów wstaje jakiś facet, odwraca się do tego co krzyczał i pyta się:
– Ja jestem lekarzem. Co się stało?
A ten, który krzyczał, odpowiada mu:
– Fajnie grają. Co doktorku?

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
Dnia napisał: dzendzu.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *