Rozpoczyna się msza polowa. Nagle z namiotu dowódcy dobiega gniewny okrzyk:
– No gdzie się ta ku*wa podziała?!
Ksiądz posyła żołnierza–ministranta, aby sprawdził, co się dzieje. Po chwili ministrant wraca i melduje:
– Pan pułkownik nie może znaleźć książeczki do nabożeństwa.