Rozmowa w pociągu:
– Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
– Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
– To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
Rozmowa w pociągu:
– Ja, proszę pana, najmilsze godziny zawdzięczam filmom.
– Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
– To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.