Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
– Czy pan jest ostatni?
– Nie, są gorsi ode mnie.
– Ale czy pan stoi na końcu?
– Nie, na nogach.
– Świnia!
– Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
– Niech mnie pan w dupę pocałuje!
– Ależ proszę pani, ja tu przyszedłem po bułki, a nie po pieszczoty.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: Niunia.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *