Rozmawia dwóch gości przy piwku…. i jeden z nich mówi, że ma bardzo brzydką, pyskatą żonę. A drugi na to:
– Stary, to jak ty sobie radzisz z seksem?
– Ech, nie jest tak źle, mam na to swój patent.
– Jaki?
– Zakładam jej maskę przeciwgazową.
– Stary, no jak to tak? I po co?
– To proste, po pierwsze nie słyszę co gada, po drugie nie capi jej z gęby…
– No nieźle.
– …a po trzecie, jak przykręcę zawór, to się wije jak szesnastka.