Pyta się facet swojego kolegę o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
– Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
– Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
– Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
– Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mowie tu, o on wyrywa mi dwa…
– Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa…
– Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
– Ten!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: chemjar.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *