Psychiatra chwali się koledze:
– Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni…
– I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
– Ale „obydwaj” mi płacą!
Psychiatra chwali się koledze:
– Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni…
– I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
– Ale „obydwaj” mi płacą!