Przychodzi pan z psem do weterynarza. Weterynarz pyta:
– Co panu dolega?
– Nie, to nie mnie, to mojemu psu. Biega za samochodami.
– To normalne że pies biega za samochodami.
– Ale mój dogania samochód, łapie w pysk, niesie do ogródka i zakopuje.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
Dnia napisał: drwiesiu.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *