Przychodzi dresiarz do baru i mówi:
– poproszę frytki
– przykro mi, ale nie mamy ziemniaków
– to zjem z chlebem
Następny ›
Kto rano wstaje, ten leje jak wół do
Przychodzi dresiarz do baru i mówi:
– poproszę frytki
– przykro mi, ale nie mamy ziemniaków
– to zjem z chlebem