Przychodzi Babiuchowa do Gierkowej z wizytą. Gierkowa kładzie na stół piękną bombonierkę.
– O, skąd masz takie pyszne czekoladki?
– Wiesz, Edward wczoraj wizytował zakłady „Wedla” i dostał w prezencie
– No patrz pani! A mój Edward przedwczoraj wizytował konserwatorium, a żadnych konserw do domu nie przyniósł