Przed sądem Jasiu wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
– Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: „Dawaj pieniądze!”. „Dlaczego” – pytam groźnie. „Prima aprilis” – woła on na to. To ja mu naplułem w oko i mówię „Śmigus dyngus!!!”. Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi „Popielec”. No więc ja chwaciłem go za gardło i powiedziałem: „Zaduszki!”.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: rzeczy.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *