Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach:
– Nie przeraził się pan, że tyle ich?
– Nie!
– No to niech pan te trzyma, ja lecę po resztę.
Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach:
– Nie przeraził się pan, że tyle ich?
– Nie!
– No to niech pan te trzyma, ja lecę po resztę.