Policjant zatrzymuje w mieście samochód prowadzony przez kobietę.
– Przekroczyła pani sześćdziesiątkę…
– Ależ skąd panie władzo, to ten kapelusz tak mnie postarza.
Następny ›
Przychodzi policjant do baru i mówi: -
Policjant zatrzymuje w mieście samochód prowadzony przez kobietę.
– Przekroczyła pani sześćdziesiątkę…
– Ależ skąd panie władzo, to ten kapelusz tak mnie postarza.