Policjant zatrzymuje furmankę.
– Co tam wieziecie gospodarzu?!
Chłop myśli: „Wiozę glinę ale jak powiem że wiozę glinę to policjant pomyśli że robię z niego jaja.”
– No gospodarzu co tam wieziecie?
– Cały wóz policjantów panie władzo!
Policjant zatrzymuje furmankę.
– Co tam wieziecie gospodarzu?!
Chłop myśli: „Wiozę glinę ale jak powiem że wiozę glinę to policjant pomyśli że robię z niego jaja.”
– No gospodarzu co tam wieziecie?
– Cały wóz policjantów panie władzo!