Polak, Rusek i Amerykanin spierają się, który z ich krajów ma większego King Konga.
Amerykanin mówi:
– My w Ameryce mamy takiego King Konga, że jeden jego palec ledwo mieści się w Wielkim Kanionie…
Na to Rosjanin:
– Nasz King Kong jest tak potężny, że jedną nogą stoi w Moskwie, a drugą za Uralem, a na dwóch wyciągniętych łapach trzyma dwie olbrzymie planety!
– Widzisz – mówi Polak – bo to są jaja polskiego King Konga.