Po dłuższej jezdzie pasażer chcąc taksówkarzowi coś wytłumaczyć leciutko stuknął go w ramie. A tu taksiarz zaczyna wrzeszczec, panikowac , kręcić kierownicą w prawo lewo i w końcu pierdut w pobliskie drzewo.
Samochód do kasacji pasażer się wygramolił z wraku obok niego taryfiarz.
Pasażer: „Panie coś Pan taki strachliwy”?
Taksowkarz: „Czlowieku ja pierwszy dzień na taksówce. Wczesniej 20 lat robiłem za kierowcę w zakładzie pogrzebowym!”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *