Pijany mąż wraca do domu o 5 rano. Żona już na niego czekała.
– Co tak długo? Zwykle wracasz o trzeciej. Knajpę postawili dalej?!
– Nie, poszerzyli drogę…
Pijany mąż wraca do domu o 5 rano. Żona już na niego czekała.
– Co tak długo? Zwykle wracasz o trzeciej. Knajpę postawili dalej?!
– Nie, poszerzyli drogę…