Pewnego złoczyńcę skazano na 40 lat pobytu na bezludnej wyspie.
Bezludnej, ale żeby za szybko nie wykitował, to przyznano mu kozę za towarzyszkę…
Po 40 latach przypływa oddział karny, żeby zabrać skazańca, a tu po wyspie biega mały chłopiec.
Żołnierze pytają się go:
– Jak ci na imię?
– Mieeeeeetek

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: jadowity.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *