Pewnego razu Pan Bóg postanowił, że obejmie pieczą jakiś naród. Zstąpił na Ziemię. Najpierw napotyka jakiś arabski naród i proponuje opiekę pod warunkiem przyjęcia jednego przykazania. Arabski naród pyta:
– A jakie to przykazanie?
Na to Bóg:
– Nie zabijaj.
Arabowie na to:
– Nie ma mowy, my z tego żyjemy, szukaj dalej.
Wędruje Bóg dalej, napotyka kolejne plemię i proponuje „nie kradnij”. Na to napotkane plemię:
– Nie ma mowy, żyjemy z rabowania karawan.
Historia powtarza się parę razy, aż Bóg napotyka Żydów:
– Obejmę nad wami pieczę, ale pod warunkiem, że przyjmiecie ode mnie przykazanie.
– A ile to nas będzie kosztowało?
– Zupełnie za darmo.
– To weźmiemy 10.
Następny ›
Bóg obserwuje sobie z nieba to, co dzieje