Pewien bardzo gruby facet chciał schudnąć. Przyszedł do poradni dla grubych i widzi tabliczkę: 100 zł – 10kg, 200 zł – 20 kg, 300 zł – 30 kg, 500 zł – 50 kg. Wyjął stówę, zapłacił i wchodzi do 1 pokoju. A tam zza parawanu wychodzi super panienka w samej bieliźnie i mówi:
– Jak mnie złapiesz – jestem twoja.
Facet gania ją przez pół godziny, ale wreszcie ją dopadł, zrobił co chciał. Potem staje na wagę i rzeczywiście przez ten pościg stracił 10 kg. Chce dalej chudnąć i płaci 200zł. Wchodzi, a tam zza parawanu wychodzi jeszcze lepsza laseczka bez stanika i mówi:
– Jak mnie złapiesz – jestem twoja.
Facet gania ją przez godzinę i wreszcie ją dopada. Zrobił co chciał potem staje na wagę i rzeczywiście przez pościg stracił 20kg. Wyjmuję 300 zł i wchodzi do 3 pokoju. Zza parawanu wychodzi prześliczna panienka cała naga. Mówi:
– Jak mnie złapiesz – jestem twoja. Facet gania ją 3 godziny i jak ją wreszcie złapał, to okazało się że schudł 30 kg. Potem wyjmuje 500 zł wchodzi do ostatniego pokoju a tam zza parawanu wychodzi umięśniony, nagi facet i mówi:
– Jak cię złapię – jesteś mój!
Następny ›
Ma pani bardzo piękny sweter! On jest