Noc. Do domu wraca kompletnie pijany facet. Żeby skrócić drogę, postanawia iść przez cmentarz. Nagle ujrzał żółtą zjawę.
– Jestem żółtą zjawą, umarłam na żółtaczkę – mówi widmo.
Po chwili ujrzał czerwoną zjawę.
– Jestem czerwoną zjawą, umarłam na czerwonkę.
Chwilę później ujrzał niebieskę zjawę.
– Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą i umarłaś na… – oświadcza nonszalancko.
– Obywatelu, poproszę dokumenciki!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,67)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *