– No w waszym wieku babciu trzeba się oszczedzać, unikać chodzenia po schodach.
Minął rok i staruszka znowu przychodzi do lekarza na badania kontrolne.
– No i jak się czujecie Babciu?
– No bardzo dobrze, ale mam jedno pytanie czy mogę już wchodzić po schodach?
– Tak babciu.
– To chwała Bogu, bo to wchodzenie do mieszkania na trzecim piętrze po rynnie bardzo mnie męczyło!