Na zebraniu Rady Nadzorczej ostro maglowany jest prezes. Przewodniczący Rady, wyraźnie niezadowolony z wyników spółki, przechodzi do ostatecznego uderzenia:
– A pamięta Pan, jak równo rok temu obiecywał nam, że firma znajdzie się na giełdzie ?!
– No i jest – na giełdzie wierzytelności.