Na zabawie pan mysz podchodzi do orkiestry i mówi:
– Panowie, zagrajcie „Myszerej”, daję jedną flaszkę.
– Ale my nie znamy takiego utworu, może niech nam pan powie jak to idzie.
– No dobra, słuchajcie: „Myszerej pancerni…”
Na zabawie pan mysz podchodzi do orkiestry i mówi:
– Panowie, zagrajcie „Myszerej”, daję jedną flaszkę.
– Ale my nie znamy takiego utworu, może niech nam pan powie jak to idzie.
– No dobra, słuchajcie: „Myszerej pancerni…”