Na stację PKP wpada zdyszany facet i pyta przechodnia:
– Panie jaki to pociąg?
– Żółty.
– Panie, ale dokąd?
– Do połowy.
Następny ›
Wchodzi facet do windy, a tam... guziki się
Na stację PKP wpada zdyszany facet i pyta przechodnia:
– Panie jaki to pociąg?
– Żółty.
– Panie, ale dokąd?
– Do połowy.