Na pewnej Wyższej Uczelni, młody jeszcze Profesor, ma zwyczaj przed swoim wykladem powiedzieć przynajmniej jeden piepszny dowcip. Studentki są oburzone i postanawiają, że następnym razem kiedy profesor zacznie znowu świntuszyć, wszystkie wstaną i wyjdą z sali na znak protestu. Studenci (chłopcy) trochę się śmieją ale dochodzą do wniosku, że trzeba o tym zamiarze uprzedzić profesora. Profesor zgodnie ze swoim znanym trybem przed kolejnym wykładem zaczyna: „W Indiach, a konkretnie w Bombaju żyją mężczyźni, których natura obdarzyła tak szczodrze, że mogą zawsze usatysfakcjonowac każdą kobietę.” W tym momencie studentki wstają i kierują się do wyjścia – lecz profesor zatrzymuje je i mowi: „Ależ drogie panie, proszę się tak nie śpieszyć, statek do Bombaju odpływa dopiero za tydzień”.