Na oddział chirurgii przywieziono marynarza zranionego nożem w krocze.
– Coś podobnego – mówi starsza pielęgniarka, która zakładała opatrunek – on jest cały wytatuowany. Nawet na penisie ma napis!
– Co tam jest napisane? – pyta młoda pielęgniarka.
– Chyba jakieś imię. Pola czy coś w tym rodzaju.
– Następnym razem ja pójdę założyć mu opatrunek – mówi młodsza siostra.
Po skończonej wymianie bandaży młoda siostra mówi do starszej:
– Proszę pani, tam nie jest napisane Pola, tylko: Pozdrowienia z Konstantynopola.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,00)
Loading...
Dnia napisał: Niunia.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *