Na lotnisku celnik pyta się pasażera:
– Czy ma pan coś do oclenia?
– Nie, nie mam…
– To co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na uszach? – upiera się celnik.
– Proszę pana, to moja sprawa z czym jem kanapki…
Następny ›
Te, kto kupił rok temu akcje Citibanku za