Na ławeczce w parku siedzi facet i kobieta. Obydwoje tak około 40. Ona czyta książkę. on rozgląda się ciekawie dookoła. W pewnym momencie rozlega się krzyk kobiety :
– Ratunku, policjaaaa.
Jak spod ziemi wyrasta patrol Straży Miejskiej.
– Co się stało ? – Ten facet chciał mnie zgwałcić. Aresztujcie zboczeńca. – Co pan ma na swoją obronę ? – strażnik zwraca się do mężczyzny
– Paa – panie właa – adzo.To – o nie – nie – nieeeporozumie – e – enie. Siedzi – i – my tu – tutaj ra – ra – razem, a – a na ale – e – ejce spa – a – ace – erują go – gołębie. To – o ja mó – mó – mówię „Mo – mo – może my – y by – by – byśmy ta – a – ak ja – a – ak o – o – one”. Ty – tylko, że za – za – za – nim skoń – skończyłe – e – em mó – mó – mówić. to – o – o ku – ku – ku*wa sy – y – ytuacja – a u go – go – łębi sie – ę – ę ra – ra – radyka – a – alnie zmie – zmie – zmieniła.