Na cyrkowej arenie odbywa się mrożący krew w żyłach numer: artysta chwyta za grzywę największego lwa, wkłada swą głowę do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyciąga z kieszeni włóczkę i zaczyna robić na drutach. Po jakimś czasie wyjmuje swą głowę z paszczy lwa i pokazuje publiczności zrobiony na drutach szalik. Publiczność jest zachwycona, na arenę sypią się kwiaty.
– Dziękuję – mówi artysta. – A może ktoś z państwa potrafiłby to zrobić? Z trzeciego rzędu wstaje jakaś babcia i woła:
– Ja! Z włóczki nie takie rzeczy już robiłam!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,50)
Loading...
Dnia napisał: stawru1973.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *