Mąż przychodzi niespodziewanie do domu. Patrzy – a na balkonie na wpół rozebrany mężczyzna.
– Jak pan się tutaj znalazł?
– Skakałem ze spadochronem, zaczepiłem o pański balkon.
– No dobra, niech pan wejdzie do środka, napijemy się herbaty.
– A nie jest pan zdziwiony?
– Mnie, panie, już nic nie zdziwi. Wczoraj u nas w łazience jeden geolog ropy poszukiwał….

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: chociej.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *