Masztalski jechał samochodem przez wieś i przejechał świnię. Wyszedł z auta i skruszony przeprasza wieśniaka.
– Jo wom ta strata wynagrodza…
– Pan?! – krzyczy wieśniak. – Pan jest na to za chudy!
Masztalski jechał samochodem przez wieś i przejechał świnię. Wyszedł z auta i skruszony przeprasza wieśniaka.
– Jo wom ta strata wynagrodza…
– Pan?! – krzyczy wieśniak. – Pan jest na to za chudy!