Lew mówi do tygrysa:
– Wiesz może jak się wymigać od wojska? Słyszałem że tam strzygą na łyso, a ja taką grzywę mam!
– Nie peniaj, lew, spytamy kogoś, kto już był, pewnie nie jest tak strasznie.
Po chwili, gdy znaleźli adekwatną osobę, odzywa się lew:
– Hej, mysza, wiesz może czy w wojsku strzygą na łyso?
– Nie mysza, nie mysza! Jestem jeż na przepustce!
Następny ›
Kto się cieszy gdy schodzi na psy? Pchła.