Ktoś puka do drzwi burdelu. Właścicielka otwiera i widzi schludnego, dobrze ubranego mężczyznę w średnim wieku.
– W czym mogę pomóc? – pyta.
– Chcę się widzieć z Natalią!
– Proszę pana, ona jest jedną z najdroższych panienek. Może być jakaś inna?
– Nie! Muszę zobaczyć Natalię!
Dziewczyna oznajmia, że numer kosztuje tysiąc dolarów. Mężczyzna bez wahania sięga do kieszeni i podaje jej pieniądze. Ta sama sytuacja powtarza sie przez kolejne dwa dni wprawiają wszystkich w zdumienie. Płaci po raz kolejny tysiąc zielonych i idzie z Natalią na pięterko. Po upojnej godzinie panienka ciągnie go za język.
– Wiesz, nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś trzy razy noc po nocy… Skąd jesteś?
– Z Filadelfii – odparł mężczyzna.
– Naprawdę!? Mam tam rodzinę.
– Wiem – mówi gość. – Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Prosiła mnie, żebym ci przekazał twoje trzy tysiące dolarów spadku.