Kowalski pracuje w kostnicy i przygotowuje pana Rysia do pogrzebu. Odkrywa jego ciało i widzi niesamowicie dużego członka. Odcina go, aby pokazać żonie ten ewenement. Chowa go do teczki i przynosi do domu.
– Kochanie, patrz, co odkryłem!
Żona na to:
– O Boże, Rysiek nie żyje!
Następny ›
Siedzi dziadek przy grobie i mówi: Jak