Kowalski postanowił kupić jakieś drapieżne zwierzę, żeby zagryzło mu teściową, ale w sklepie były tylko pelikany. Sprzedawca powiedział, że są wyjątkowo groźne, więc Kowalski kupił dwa. W domu postanowił je wypróbować. Postawił klatkę na podłodze, otworzył drzwiczki i wydał komendę:
– Na stół, pelikany!

Pelikany momentalnie wyfrunęły z klatki i z nieprawdopodobnym impetem rozwaliły stolik w drzazgi. Facet jest zachwycony i wypróbowuje ptaki po raz drugi:
– Na krzesło, pelikany!

Ptaki rzucają się na krzesło i po chwili zostają z niego tylko wióry. W tej chwili wchodzi teściowa i mówi:
– Na ch*j ci pelikany?!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,33)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *