Koszarowy zakład fryzjerski.
Na jednym z foteli fryzjer właśnie kończy golić porucznika.
– Pan porucznik życzy wodę kolońską?
– Eeee, nie, jak tak wonieję, to moja żona myśli, że byłem w burdelu.
Na to sierżant z sąsiedniego fotela:
– A ja owszem, poproszę, moja żona nie wie, jak w burdelu pachnie.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,80)
Loading...
Dnia napisał: kapslu87.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *