Jedzie czerwony kapturek przez las na rowerze. Nagle z krzaków wyskakuje wilk, psuje rower i ucieka. Sytuacja kilka razy się powtarza, aż pewnego dnia wilka na gorącym uczynku przyłapuje niedzwiedź:
– Jeszcze raz zepsujesz ten rower a będziesz go spawał!
W ciepły wiosenny dzień czerwony kapturek złożył wizytę swojej babci:
– Witaj.
– Witaj wnusiu!
– Babciu czego masz takie duże uszy?
– Żeby Cię lepiej słyszeć.
– A babciu czego masz takie wielkie oczy?
– Od tego cholernego spawania!