Jasiek, góralski syn, pojechał do miasta na targ i poszedł do wychodka za potrzebą, ale pomylił się i wszedł do damskiego. Tam były panie z miasta i zaczęły krzyczeć:
– O rety! Ordynus wszedł do damskiej toalety!
A na to Jasiek z całym spokojem:
– Niek się panicki nie bojom, bo jo go trzymom.