Idzie facet przez pustynię już kilka dni… Nagle widzi oazę i stragan, podchodzi i pyta o wodę. Na to siedzący tam facet mówi że nie sprzedaje wody lecz krawaty. Zdziwiony poszedł dalej klnąc i mówiąc po co mu na pustyni krawat. Idzie kolejnych kilka dni i znów zobaczył oazę i namiot. Podbiega i pyta stojącego faceta czy mają wodę. Na to facet:
– Mamy i to dużo, ale bez krawatów nie wpuszczamy…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
Dnia napisał: waldi1975.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *