Idzie baca i niesie zdechłego psa. Spotykają go turyści:
– Baco? Coście zrobili z tym psem?
– No dyć zabiłek go!
– To musiał być wściekły….?
– No zachwycony to on nie był!
Idzie baca i niesie zdechłego psa. Spotykają go turyści:
– Baco? Coście zrobili z tym psem?
– No dyć zabiłek go!
– To musiał być wściekły….?
– No zachwycony to on nie był!