Idze Ksiądz przez miasto i mija pracowników siedzących na budowie. Nagle jeden z pracowników krzyczy:
– Franek, podaj kur–*a młotek!!
Na to Ksiądz z oburzeniem:
– Przepraszam nie mógłbyś tak może grzeczniej?
– Dobra. Franek, podaj kur*a młoteczek