Idą trzy jadowite węże, aż nagle jeden wąż zaczął się miotać, rzucać, aż w końcu padł.
Jeden wąż do drugiego:
– Józek, a jemu co?
– Pewnie znów się ugryzł w język.
Idą trzy jadowite węże, aż nagle jeden wąż zaczął się miotać, rzucać, aż w końcu padł.
Jeden wąż do drugiego:
– Józek, a jemu co?
– Pewnie znów się ugryzł w język.