Gdy w Paryżu miano po raz pierwszy wystawić oratorium Haydna „Stworzenie świata”, dyrektor zwrócił się do wykonawców z prośbą, by zjawili się w ubiorach stosownych do nastroju uroczystości.
Na to odezwała się wykonawczyni partii Ewy:
– Panie, jestem szanującą się artystką i w stroju Ewy śpiewać nie będę.