Gdy Stirlitz szedł korytarzem, oczom jego ukazało się ogłoszenie o czynie społecznym.
– Wpadłem – pomyślał. Skierował się w kierunku gabinetu Mullera.
– Gratuluje poczucia humoru – powiedział – Tak jestem agentem sowieckim!
– Dobra, dobra Stirlitz… Odmaszerować!
Po chwili Muller wykręcił numer Kaltenbrunerra.
– Czego to nie wymyśli nasz poczciwy Stirlitz, rzekł ze śmiechem – żeby się wykręcić od roboty…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *